12/14/2014

Świąteczna Warszawa i Paintball z Rojem- weekendowe wyprawy :)

Witam Was bardzo serdecznie!

Dziś mam dla Was zbiorczego posta z całego, mijającego weekendu, ponieważ zawitałam do Warszawy na te dwa dni. Miasto to bardzo lubię, oczywiście jak każde duże skupisko ludzi, ma swoje niedociągnięcia, jednakże często nadrabia klimatem- szczególnie w okresie przedświątecznym!

Nie ma drugiego takiego miasta w Polsce, które byłoby tak bogato przyozdobione przed Bożym Narodzeniem! Wszędzie lampki, gwiazdki, bombki, wielkie choinki- wszystko miga i świeci. :) Może dla niektórych wydaje się to być kiczowate i przereklamowane, ale dla mnie ta gra świateł i kolorów ma swój ogromny urok.

Głównym powodem wizyty w stolicy była kolejna już edycja Paintballu z Rojem- imprezy integracyjnej, w której głównym powodem spotkania jest oczywiście gra w paintball, ale możliwość porozmawiania z nowymi z ludźmi i wspaniałymi organizatorami (których uwielbiam!) bywa o wiele cenniejsza. :)

Dla mnie była to już siódma impreza z cyklu PzR, w której brałam udział, także trochę już wiem, czego się spodziewać. :) A teraz odpowiedź na najważniejsze pytanie: nie, nie grałam tym razem, ale dwa razy w ciągu tych siedmiu, o których mówiłam- zdarzyło mi się włożyć mundur i wyżyć się za pomocą kulek z farbą i powiem Wam, że uczucie jest niezwykle odprężające. ;) Tym razem nie mogłam sobie pozwolić na takie "szaleństwo", bo jak wiadomo, paintball zostawia często spore siniaki, a mnie szykują się jakieś zdjęcia w niedługim czasie.




Sam główny prowodyr całego tego wydarzenia- Rojo (znany YouTuber, jakby ktoś nie znał cudem;)- jak zwykle stanął na wysokości zadania i poprowadził dzielnie drużyny dzieciaków, młodzieży i całkiem dorosłych (głównie) chłopaków do zwycięstw. :)



Tym razem impreza odbyła się w hali "Gamp" w Warszawie, na Ursusie i mimo małych niedociągnięć (trochę zimno i gracze wspominali, że na hali było ciut za mało światła) było naprawdę bardzo sympatycznie (jak zwykle zresztą).



Oczywiście event nie udałby się bez wspaniałego i niezastąpionego Mike'a (z Kansus Paintball), Grzesia z "RageFun", jego pomocników i ekipy z Gamp Paintball. :)




Tak więc sobota i niedziela minęła mi na kibicowaniu kolejny raz widzianym już, twarzom, wspaniałym czasie, spędzonym z bardzo wartościowymi ludźmi i w bardzo pozytywnym nastroju- tym bardziej, że za dwa tygodnie (niecałe!) święta i ludzie zrobili się na tę okoliczność jakby trochę bardziej życzliwi w stosunku do siebie nawzajem.






Muszę też przyznać, że w nawiązaniu do tytułu posta- Warszawa w okresie przedświątecznym wygląda zachwycająco! Poniżej możecie obejrzeć parę zdjęć, jakie cuda tym razem pojawiły się na Starym Rynku i innych ulicach w centrum- a jest co podziwiać!

Jeśli chodzi o moje ulubione miejsca w stolicy- myślę, że Nowy Świat (kawiarnia Starbucks i zimowa, dyniowa kawa!), od wczoraj również cukiernia "Blikle" (tak- ta sama, gdzie podają najlepsze pączki z różą w Polsce- i to się sprawdza, a także- również wczorajsze odkrycie- najlepszy sernik- rozpływa się w ustach!), Stary Rynek (pierogarnia "Zapiecek"- najpyszniejsze zapiekane pierogi w całej Wawie), "Hard Rock Cafe" obok Złotych Tarasów (świetne Mojito!) i Łazienki, które są naprawdę najpiękniejszym parkiem, jaki widziałam i miejscem na cudowny spacer (może niekoniecznie zimą, ale wiosną, gdy wszystko kwitnie- jest oszałamiająco:)

Zapraszam serdecznie do oglądania fotek :)




No comments:

Post a Comment

Recommended post

Fuchsia pink coat mixed with emerald and bottle green accessories plus camel brown ankle boots - first Winter 2024 style! Amarantowy płaszczyk budrysówka w połączeniu z butelkowozielonymi dodatkami i butami w kolorze camel - pierwsza, zimowa stylizacja!

Hey Guys! Today - a classic post with a new outfit for you here, but it will be the first Winter style for the upcoming Winter, so I would l...